KASKADER - meta-retro-pastisz, ale i wielki hołd | recenzja
Bezspoilerowa recenzja filmu KASKADER (reż. David Leitch, The Fall Guy, 2024), która łączy pastisz z wielkim hołdem dla kaskaderów, którzy powinni dostawać Oscary. W tytułowego kaskadera (Colt Seavers) wciela się Ryan Gosling, a w obsadzie towarzyszą mu Emily Blunt (Jody Moreno), Winston Duke (Dan Tucker), Aaron Taylor-Johnson (Tom Ryder) czy Hannah Waddingham (Gail Meyer).
Polska premiera filmu Kaskader została zaplanowana na 3.05.2024.
Film akcji “Kaskader” zbiera świetne opinie widzów i krytyków. Leitch nigdy nie gubi swojego sedna, choć raz za razem a to naśmiewa się z innych filmów (Diuna, produkcje Snydera) albo przemyca meta-nawiązania do współczesnych trendów (split screen, dorabianie efektów specjalnych tylko w postprodukcji). The Fall Guy zawiera również przestrogę o sztucznej inteligencji i zastosowaniu technologii deepfake.
Bo chociaż fabularnie Kaskader wypada bardzo prosto, to nadrabia imitowaniem starego kina w tym retro-nastroju, przekonującą grą aktorską (chemia na linii Seavers-Moreno jest niezaprzeczalna) oraz niezwykłym balansem pomiędzy sferą rozrywkową (seksowny bekon!) a przesłaniem, o czym również jest powiedziane bezpośrednio w samym filmie.
Moja recenzja filmu KASKADER jest podzielona na:
0:00 | Zróbcie sobie przyjemność
2:31 | O czym jest kaskader?
3:54 | Jak to jest, że to działa?
6:00 | Meta
8:30 | Seksowny bekon
9:29 | Pastisz
12:06 | Retro
14:39 | Podsumowanie i opinia
#kaskader #recenzjefilmów #thefallguy