Element Delta training and VIP capture
W minioną sobotę Element Delta odbywał ćwiczenia z zakresu CQB. Przy tej okazji poproszono nas o dokonanie przejęcia celu osobowego - dopiero co poślubionego pana młodego.
Poza nim i nami nikt nie był świadom, iż jest to pozoracja.
Na postawie posiadanych informacji dowódca wybrał miejsce i opracował plan działania. Gdy został on zaopiniowany jako profesjonalny - stał się główną wytyczną do przeprowadzenia akcji.
Po zauważeniu orszaku weselnego plan zakładał zablokowanie obu pasów małej drogi lokalnej z pewnym wyprzedzeniem - tak aby samochody miały szansę zatrzymać się nie powodując kolizji. Po unieruchomieniu konwoju do akcji mieli ruszyć operatorzy Delta przejmując kontrolę nad prowadzącym pojazdem i uniemożliwiając dostęp do strefy osobom postronnym. Wszystko w akompaniamencie ekranów dymnych i ładunków hukowych - na ostro. Wstępny plan zakładał przejęcie celu i odjechanie z nim w ciągu 45 sekund. Realnie czas ten został określony na max 2 minuty. Faktycznie realizacja trwała minutę (y)
Ponieważ akcja rozgrywała się na pograniczu dwóch podwarszawskich powiatów - zgodnie z zasadami poinformowaliśmy komendy policji obu stref. Otrzymaliśmy pozwolenie i życzenia udanej akcji. W planie realizacji zaszła jednak znaczna zmiana - policja stwierdziła, iż "sugerują aby nie blokować obu pasów jezdni i nie zadymiać jezdni". Ponadto będąc na miejscu okazało się, że droga przeszła przebudowę i nie jest już "dróżką wiejską", a szeroką jezdnią z poboczami o umiarkowanym ruchu. Zmodyfikowaliśmy plan zakładając blokadę tylko jednego pasa ruchu i skierowanie zatrzymanych pojazdów na pobocze.
Plan realizacji, już przy jej rozpoczęciu uległ kolejnej szybkiej modyfikacji. Zamiast widocznego z daleka orszaku weselnego jechały tylko dwa samochody - goście ślubni ruszyli na wesele wcześniej i pojechali inną drogą.
W związku z tym Mercedesa pary młodej zidentyfikowaliśmy dość późno. Natychmiast weszliśmy do działania niestety nie mając już czasu na uruchomienie kamer. Zatrzymanie przebiegło błyskawicznie i zgodnie z planem, a realizacja trwała minutę zamiast zakładanych dwóch. Czas na włączenie nagrywania pojawił się dopiero, gdy samochód z zatrzymanym był gotowy do odjazdu.
A potem? A potem było już zabawnie. Wszyscy byli zadowoleni - para młoda, świadkowie i ich towarzysze z zaskakującej sytuacji i my - ze sprawnie przeprowadzonej akcji.