Vicek - Przygarnij kota
41Pewnie niektórzy z Was wiedzą, że jestem niespełnionym antytalentem wokalnym i od czasu do czasu, ku przerażeniu widzów, publikuję utwory będące doskonałym dowodem na to, że słusznie uczyniłem zakładając kanał gamingowy, a nie muzyczny :)
Ponieważ jednak, cytując klasyka: czasami człowiek musi, inaczej się udusi - w tegorocznym utworze postanowiłem zawrzeć jakieś, w moim odczuciu istotne, przesłanie.
Muzyka: Joey Pecoraro - Jazz Apricot
Tekst: Vicek83
Wokal: Vicek83
Tekst:
KOTEK: Jestem kotkiem, małym, słodkim,
nie mam oczek, choć mam zaledwie roczek
Los mnie doświadczył, lecz mam siłę, by walczyć.
Nie sam, a z kimś, z człowiekiem mym.
Lecz gdzie on jest? Ja nie widzę go tu.
Choć patrzę sercem, to inne są zamknięte.
Jak me oczy. Niewidzialnym brezentem.
Chciałbym znaleźć tego, kto też patrzy sercem.
KOT: Jestem kotem. I mam swoje lata.
Okresy zdrowotności chorobami przeplatam.
Od lata do lata, pewnie mało ich zostało.
Mam FeLV+, zamurowało?
VICEK83: Nosicielstwo to nie wyrok, zdaj sobie z tego sprawę,
że kot z FeLV też może kochać zabawę,
może kochać się przytulać, może kochać się miziać
może normalnie żyć, niejeden takiego widział.
Choćby ja, i wiem co mówię?
Te koty są wspaniałe, każdego z nich bardzo lubię.
To świetni towarzysze, stworzonka pełne werwy,
radości z każdej chwili, mogą bawić się bez przerwy
Z Tobą także, piękna przyjaźń,
wielka wdzięczność, to machina
jak drabina, co do nieba się wspina
miau, miau, bury się łasić zaczyna
Zatem przygarnij kota, bo to jest moje marzenie,
by teraz każdy kot znalazł swoje schronienie,
ale to w cenie miłości, dobroci nigdy za wiele,
aby docenić kim dla nas mruczący są przyjaciele.