Atlas Fallen - Recenzja gry + wrażenia z rozgrywki na Steam Decku #atlasfallen #steamdeck
Recenzja Atlas Fallen [PC, Steam Deck] - kawał solidnej rozwałki! #atlasfallen #recenzja #steamdeck #pc #gamingmode #atlasfallen
Recenzja Atlas Fallen w wersji tekstowej:
https://gamingmode.pl/recenzja-atlas-fallen-pc-steam-deck-kawal-solidnej-rozwalki
Zapraszam oczywiście do śledzenia mnie na:
Twitterze: https://twitter.com/GamingModePL
Facebooku: https://www.facebook.com/GamingModePL
0:00 - Wstęp recenzji Atlas Fallen
0:54 - Jaką grą jest Atlas Fallen? Gatunek, poziom trudności
1:40 - Kreator postaci
2:03 - Fabuła Atlas Fallen
3:35 - System walki, momentum
4:48 - O modyfikacjach broni, rękawicy, craftingu
6:16 - Eksploracja w Atlas Fallen, zadania poboczne
7:24 - Kwestie techniczne, wydajność wersji PC, oprawa wizualna
8:44 - Atlas Fallen na Steam Decku
10:23 - Podsumowanie recenzji Atlas Fallen
Gatunek gier akcji z elementami RPG w otwartym świecie to mocno wyeksploatowany temat, w którym nieczęsto znajdziemy ciekawe i oryginalne rozwiązania. Większość produkcji opiera się na checkliście z powtarzalnymi aktywnościami i prostymi zadaniami głównymi, które pomału popychają fabułę do przodu. Omawiany dziś Atlas Fallen wykazuje całkiem sporo charakteru i przede wszystkim ma pomysł na siebie. Dzięki uprzejmości wydawcy otrzymałem możliwość sprawdzenia wersji na PC, którą również odpaliłem na Steam Decku - w dalszej części materiału opowiem o tym jak gra śmiga na przenośnym urządzeniu od Valve.
Za Atlas Fallen odpowiada studio, które ma na swoim koncie m.in. dwie części udanego The Surge, a także solidne Lords of The Fallen stworzone wspólnie z polskim City Interactive. Wspomniane tytuły celowały bardzo mocno w gatunek soulslike korzystając w większości z najpopularniejszych mechanik, z których słyną gry od From Software. Tym razem jednak postawiono na dużo dynamiczniejsze starcia, ogromną wertykalność eksploracji i otwarty świat.
Na średnim poziomie trudności produkcja potrafi czasem dać popalić, ale na szczęście tym razem możemy zarówno obniżyć, jak i jeszcze bardziej podnieść poziom wyzwania. W Atlas Fallen mamy do wyboru trzy stopnie trudności, które da się zmienić w dowolnym momencie. I tu mega fajna ciekawostka - grę od początku do końca można przejść w trybie kooperacji z drugim graczem, a każda z osób ma możliwość indywidualnego dostosowania stopnia skomplikowania rozgrywki pod siebie. Do walki, która odgrywa tu absolutnie kluczowa rolę wrócę za chwilę, a teraz opowiem parę słów o tym czego można spodziewać po grze.
Po króciutkim prologu pokazującym zalążek świata i rysy fabuły przenosimy się do właściwej zabawy i rozpoczynamy ją od stworzenia swojej postaci. Kreator jest bardzo prosty i pozwala jedynie na kosmetyczną edycję twarzy, wybór płci, koloru skóry czy typu włosów.
Początkowo gra daje nadzieję na dość mroczną i intrygującą historię. Zaczynamy jako pracownik obozu zarządzanego przez tyrana - za niewielkie przewinienia można tu zostać skróconym o głowę, a dodatkowo w tle mamy wizję postapokaliptycznej burzy piaskowej i krwiożerczych potworów. Podobnie jak reszta ekipy jesteśmy tu bezimiennymi - ludźmi o tak niskim statusie społecznym, że nie zasługują nawet na noszenie własnego miana - w przeciwieństwie do strażników czy wspomnianego wcześniej zarządcy. Czuć tutaj ułamek Gothica, zwłaszcza, że w tle unosi się przypominająca go świetna i bardzo dostojna muzyka. Animacje postaci oraz sposób prowadzenia dialogów również trochę zalatują tym niemieckim RPGiem.
Wysłani na ryzykowną pogoń za złodziejem bardzo szybko trafiamy na magiczną rękawice, która będzie motorem napędowym tej opowieści. Co ciekawe, artefakt ma swój własny głos i niczym w niesławnym Forspoken będzie przewodnikiem po świecie gry, a także w pewnym sensie narzędziem zagłady. Szybko dowiadujemy się, że nasz nowy nabytek odegrał kiedyś ogromną rolę w historii wykreowanego świata i również tym razem będzie kluczem do uratowania ludzkości.
Opowieść prowadzona jest w mocno liniowy sposób, choć prawie zawsze do wyboru jest kilka ścieżek dialogowych. Te nie są porywające, a dodatkowo podłożone głosy bywają raczej przeciętne. Na szczęście nie irytują, co jest już pewnym osiągnięciem. Czar mrocznej historii szybko opada i ostatecznie otrzymujemy mało oryginalne i przewidywalne fantasy, tworzące raczej rolę tła dla prawdziwego mięsa, którym są tu liczne potyczki i dynamiczna eksploracja świata.
Główny element systemu walki to wspomniana wcześniej Rękawica, która jest podstawowym źródłem mocy i wyposażenia postaci. Atlas Fallen stawia na agresywne i ryzykowne starcia. W grze istnieje statystyka Momentum, która wzrasta z każdym kolejnym trafieniem. Zapełniając jej kolejne paski odblokowujemy coraz to silniejsze ataki, ale przy tym nasz bohater staje się dużo bardziej podatny na obrażenia. Zmusza to trochę do znalezienia odpowiedniej równowagi i aktywnego dostosowywania swojego podejścia do walki, choć w większości przypadków starałem się wykorzystać nagromadzone Momentum przy pierwszej lepszej okazji.
Other Videos By Gaming Mode
Other Statistics
Atlas Fallen Statistics For Gaming Mode
At this time, Gaming Mode has 5,144 views for Atlas Fallen spread across 2 videos. His channel published less than an hour of Atlas Fallen content, or 4.04% of the total watchable video on Gaming Mode's YouTube channel.