💔STWORZONA DO MIŁOŚCI/MADE FOR LOVE RECENZJA I ANALIZA SERIALU HBO MAX
Bezspoilerowa recenzja serialu STWORZONA DO MIŁOŚCI („Made for Love”), który można oglądać w serwisie HBO MAX. Recenzja 8-odcinkowego produkcji z duetem Cristin Milioti-Billy Magnussen (obsada dźwiga trudne momenty!) zawiera elementy analizy, bo chociaż serial na pierwszy rzut oka wygląda na przewrotne spojrzenie na komedie romantyczna w slapstickowym stylu, to przekazuje ważne treści na temat patriarchalnych układów czy toksycznych, przemocowych relacji. „Stworzona do miłości” zbiera nie za wiele opinii w Polsce, choć serial zdecydowanie zasługuje na uwagę. 2 sezon już powstaje, a zakończenie zapowiada nieco inne podejście do tej relacji.
Serial STWORZONA DO MIŁOŚCI opiera się na powieści Alissy Nutting.
Już pierwsza sekwencja scen wprowadza nas w przedziwny nastrój, jaki oferuje serial „Stworzona do miłości”. Bo oto poznajemy Hazel – wydostaje się na powierzchnię przemoczona do suchej nitki i gdy ostatkiem sił sięga gruntu, dostaje ciężką klapą w głowę. Ale to jej nie zniechęca. Po 10 latach ucieka z hubu-fortecy, w której przetrzymywał ją mąż, Byron Gogol (prawie Google, chociaż z jego zapędami bliżej mu do Elona Muska). Okazuje się jednak, że to dopiero początek jej problemów, bo nie tak łatwo będzie wyrzucić męża z głowy. I bynajmniej nie dlatego, że tak go kocha, a przez cyberpunkowy chip, który umieścił w jej głowie.
Serial „Stworzona do miłości” jest bardzo dobrze zbudowany pod względem konstrukcji świata. Główni bohaterowie mają swoje paralele na zewnątrz huba, tj. Diane, czyli syntetyczną partnerkę ojca Hazel (Ray Romano) i jego samego. Dodatkowo pod fasadą tego słonecznego, idealnego świata skrywa się iście orwellowska wizja rzeczywistości, w której wielki brat w osobie Byrona czuwa nad wszystkim, co robi Hazel – decyduje, co je (bezwonne kulki!), kiedy śpi, ile śpi, ile gra na komputerze, a po każdym stosunku ma oceniać orgazm w aplikacji specjalnie do tego przygotowanej.
I chociaż „Stworzona do miłości” ma trochę dłużyzn, to nie są one aż tak mocno odczuwalne, dzięki świetnej grze aktorskiej duetu głównych bohaterów. Byron – socjopatyczny, narcystyczny i egocentryczny mąż – przeraża wielkim uśmiechem, choć na swój sposób kocha Hazel. Nawet jeżeli jego miłość jest rozumiana w pokrętny sposób. Hazel w pewnym momencie zaczyna dostrzegać, że ten chip to może nie takie przekleństwo.
Moja recenzja serialu STWORZONA DO MIŁOŚCI (MADE FOR LOVE) została podzielona na:
0:00 | Pierwsze wrażenia
1:54 | O czym jest „Stworzona do miłości?”
3:16 | Slapstickowa komedia z przesłaniem
5:08 | Para nie-tak-kontrastowa
6:14 | Syntetyczne partnerki
8:20 | Pastisz i groteska
9:03 | Toksyczna relacja
9:31 | Hub vs świat zewnętrzny
10:23 | Niejednoznaczny związek
11:30 | Opinia o serialu
#stworzonadomiłości #hbomax #recenzjeseriali