Własna konsola z NesPi + Raspberry Pi

Channel:
Subscribers:
361,000
Published on ● Video Link: https://www.youtube.com/watch?v=BRD46Eod52c



Duration: 5:03
162,675 views
4,419


NES Mini nadal pozostaje towarem deficytowym? Raspberry Pi brzmi jak interesująca alternatywa? Jeśli chcemy zbudować własną mikrokonsolę opartą o Linuksa, to czemu nie zrobić tego z klasą. Obudowa NesPi to fantastyczna opcja zarówno pod względem jakości wykonania jak i rozwiązań wygodnicko-pomysłowych™.

Porównuj ceny gier na ceneo.pl: http://www.ceneo.pl/Gry?utm_source=arhn

Wspomóż nasz rozwój: http://arhn.eu/wsparcie
https://patronite.pl/arhneu

---
Po więcej recenzji, wywiadów i rozpakowań zapraszamy na http://arhn.eu
Odwiedź nasz serwer Discord na https://discord.gg/arhneu
Dołącz do nas na facebooku: http://www.facebook.com/arhn.eu
Śledź nas na Twitterze: http://www.twitter.com/arhneu

---

A dlaczego nie przepadam za ludźmi rekomendującymi Raspberry Pi do wszystkiego? Są dwa główne typy materiałów pod którymi pojawiają się takie wypowiedzi. Pierwsza to jakieś projekty zrób-to-sam, gdzie próbuję bawić się w lutowanie czy przerabianie sprzętu. Raspberry Pi z emulatorem to nie jest żaden projekt. To jest dosłownie wrzucenie emulatora na kartę pamięci. Pomysł równie skomplikowany co odpalenie mario w przeglądarce.

Druga grupa komentarzy pojawia się często pod jakimś specjalistycznym sprzętem dla pasjonatów. Jakiś nowy NES odpala stare kartridże, ale przychodzi gość i mówi, że w tej samej cenie to on ma Raspberry Pi, argumentując dodatkowo, że przecież nie będzie kupował teraz kartidżów do konsoli. No i tu już mamy do czynienia z klasycznym błędem poznawczym. Nie wszystko jest dla każdego. Ktoś kto nie ma żadnych kartridżów nie jest oczywiście grupą docelową dla takiego produktu. To tak jakby człowiek bez stóp pytał po co ludzie kupują buty. Sugerowanie Raspberry Pi, które nie odpala kartridżów komuś kto chce odpalić kartridż nie ma najmniejszego sensu.

Jest też powód trzeci dla którego nie lubię tego argumentu. Gdy ktoś mówi: “Zamiast marnować X złotych na sprzęt Y wolę wydać mniej na Raspberry Pi.” Najczęściej w kontekście jakiejś tam oszczędności pieniędzy. Dla mnie jest to argument najmniej zrozumiały z nich wszystkich, bo w XXI wieku naprawdę nie trzeba kupować nic po to, żeby móc grać na emulatorach. Każdy z nas nosi w kieszeni telefon komórkowy o mocy kilkukrotnie większej niż najpotężniejszy model Raspberry. Jeśli ktoś chciałby naprawdę oszczędzić to zamiast wydawać paręset złotych na komputer może po prostu kupić kabel do swojego telefonu i grać na telewizorze już posiadanym kontrolerem. Jeżeli wydatek jest tu największym problemem to naprawdę nie trzeba kupować całego nowego sprzętu żeby pograć na dużym ekranie.

Co nie znaczy, że Raspberry Pi nie jest fajnym urządzeniem do emulacji czy sprytnych domowych projektów. Nie uważam po prostu żeby był panaceum na wszystkie bolączki fanów retro jak chcieliby bardzo niektórzy z naszych komentujących.







Tags:
arhneu
arhn.eu
nespi
raspberry pi
retropie
konsola
console
zrób to sam
recenzja
test
arhn eu
nes mini
arhn raspberry
raspberry pi arhn
raspberry pi case
nespi arhn
arhn retro
nespi case
retroflag nespi
nes pi arhn
raspberry pi projekty
arhn nespi
konsola z raspberry pi
retropie arhn
emulation station
nes classic
nespi raspberry pi
classic gaming
dark archon
how to retropie
best raspberry pi case
how to raspberry pi
nes pi
raspberry pi konsola