Indie gameplay (020) - Invaders from Innerspace
0Można zagrać w tę grę na poniższych stronach, lub ją pobrać na komputer używając pierwszego linku w opisie:
https://pompasaur.itch.io/invaders-from-inner-space
https://www.newgrounds.com/portal/view/794293
Pompasaur jednak nie próżnuje przy tworzeniu sympatycznych gier. Tym razem jest to strzelanka z lotu ptaka. Walczymy z przybyszami z kosmosu w nieskończonej podróży po nieznanemu. Na start tworzymy postać a potem ruszamy w bój. Na początku jest łatwo i nudno ale po przekroczeniu liczby 80 Malignance (złośliwość) obcy będą się pojawiać w większych ilościach i respawn kolejnych będzie miało krótkie opóźnienie co wymusza na nas ruszanie się z miejsca, strzelanie z jedynej broni, czteropalczastych pięści niszczących pociski niektórych obcych i rozpędu które poza zadawaniem obrażeń czyni nas nietykalnymi.
Można oszukiwać poprzez pomijanie poziomów bez walki i zbierania udoskonaleń jeżeli ma się dostateczną ilość pieniędzy. Jednak potem będzie tak że próby zdobycia powerup'ów czy sama powtarzalna walka może być drogą przez mękę.
Graficznie jest tak samo uroczo co w poprzednim dziele Pompasaur'a: postacie reagują na kilka rzeczy i wyglądają przy tym słodko: na przykład nasza postać uśmiecha się kiedy kupuje udoskonalenie a obcy przy doznawaniu obrażeń a to zamykają oczy a to przybierają je w postaci X_X a to bardziej je otwierają.
Nie ma tu paska zdrowia trzeba się sugerować wyglądem hełmu skafandra naszego bohatera. Jeżeli brzegi hełmu są żółte ma zdrowie przy połowie a jeżeli zaczyna pękać jest bliski zgonu, niestety samej animacji zgonu nie ma za to pojawia się specjalny odgłos i napis koniec gry wraz ze statystykami.
Muzyka jest dobra szkoda tylko że są dwa utwory brzmiące podobnie do siebie. Jeden z utworów nosi nazwę Meat World i można jej posłuchać na SoundCloud:
https://soundcloud.com/pom-granite-237997780
Miłego oglądania.